Od kilku lat jesteśmy świadkami odrodzenia środowisk tradycyjnych skupionych wokół Mszy Trydenckiej. W znacznej mierze duszpasterzami tych miejsc są kapłani tradycyjnych zgromadzeń, w tym Instytutu Dobrego Pasterza. Środowiska te obfitują w powołania kapłańskie. Jednakże wysokie koszta związane ze studiami za granicą często przewyższają zdolności finansowe mężczyzn pragnących zostać kapłanami oraz ich rodzin.
Fundacja im. Bł. Piusa IX została założona, aby sprostać powyższej trudności. Jej głównym celem jest udzielenie pomocy finansowej alumnom podczas formacji w seminarium Instytutu Dobrego Pasterza oraz na początku drogi kapłańskiej. Zbiórkę pieniędzy oraz dysponowanie zebranych środków Fundacja realizuje poprzez Fundusz Stypendialny. Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej na jego temat, przejdź na stronę www.funduszpiusaix.pl.
diakonat: 24.12.2015, bp Raymund Séguy
prezbiterat: 25.06.2016, abp François Bacqué
apostolat: Instytut Dobrego Pasterza w Archidiecezji Warszawskiej
Pius IX był wielkim papieżem na trudne czasy. Jego uwagę pochłaniały w dużej mierze sprawy Państwa Kościelnego, którego integralność starał się zachować, zarazem reformując je od wewnątrz. Zreorganizował administrację, dopuścił do udziału w rządzie centralnym przedstawicieli prowincji, a wreszcie ogłosił konstytucję. Osobom ze swego otoczenia powtarzał: „W ludzkich sprawach trzeba robić tyle, ile można, i tym się zadowolić, a resztę zawierzyć Opatrzności, która uleczy wady i niedostatki człowieka”. W 1864 roku ogłosił encyklikę Quanta cum, w której potępił między innymi racjonalizm, socjalizm, wolność prasy, równość kultów wobec prawa i nieskrępowaną wolność sumienia. Do encykliki dołączono Syllabus – wykaz 80 błędów nauk epoki, wśród których znalazły się socjalizm i komunizm, wolnomularstwo, nowoczesny liberalizm i odrzucanie władzy papieskiej.
Ostatnie lata życia papież spędził w murach pałacu papieskiego, nie opuszczając ich ani razu. Na znak protestu ogłosił się „więźniem Watykanu”. Ten swoisty tytuł na ponad pół wieku miał przylgnąć do papieży, aż do czasu, kiedy państwo włoskie pojednało się z papiestwem i potwierdziło suwerenność państwa Watykan (w 1929 roku, gdy papież Pius XI podpisał traktaty laterańskie). Szczerze oddany Chrystusowi, uważał, że dla dobra Kościoła musi działać nawet wbrew swoim naturalnym cechom. Był bowiem człowiekiem o niezwykłym uroku osobistym, pełnym prostoty i zarazem wewnętrznej godności. Każdy, kto znał go bliżej, stawał się jego przyjacielem. Pod wrażeniem jego osobowości byli nawet niekatolicy. Kiedy jednak w grę wchodziły sprawy wiary, stawał się nieustępliwy.
Występował w obronie unitów na Podlasiu, siłą zmuszanych przez carat do przejścia na prawosławie. Beatyfikował Andrzeja Bobolę i kanonizował Jozafata Kuncewicza. Przeciwstawiał się rusyfikacji nabożeństw na ziemiach polskich, poparł utworzenie w Rzymie przez zmartwychwstańców Kolegium Polskiego, w czasie powstania styczniowego apelował do Austrii i Francji, by pospieszyły Polsce z pomocą, a cara wzywał do zaprzestania represji. W 1854 r. Pius IX ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu NMP.
Pius IX był jednym z tych papieży, którzy wytrwale pracowali nad podniesieniem do chwały ołtarzy wiernych synów i córki Kościoła. Podjął i daleko posunął wielką liczbę procesów kanonizacyjnych. Franciszka Salezego i Alfonsa Liguoriego, po skrupulatnym zbadaniu ich dzieł, ogłosił doktorami Kościoła.
Zmarł w dniu 7 lutego 1878 roku w wieku 86 lat. Pozostawił po sobie dobrą pamięć i szczery żal katolików na całym świecie. Pontyfikat tego papieża, tercjarza franciszkańskiego, był – po św. Piotrze Apostole – najdłuższym w dziejach Kościoła katolickiego. Trwał 32 lata.
Św. Jan Paweł II wprowadził go do grona błogosławionych w dniu 3 września 2000 roku. Jak mówił, Pius IX „pośród burzliwych wydarzeń swojej epoki był wzorem bezwarunkowej wierności wobec niezmiennego depozytu prawd objawionych. Wypełniając w każdych okolicznościach powinności swojej posługi, potrafił przyznać absolutne pierwszeństwo Bogu i wartościom duchowym (…) Był otoczony miłością wielu, ale także nienawidzony i oczerniany. Postawa Piusa IX (…) i podejmowane przezeń doraźne decyzje były wówczas i pozostają do dziś przedmiotem polemik, ale beatyfikując któregoś ze swoich synów, Kościół nie wyraża przez to uznania dla dokonanych przezeń wyborów historycznych, ale wskazuje go jako godnego naśladowania i czci ze względu na jego cnoty, ku chwale łaski Bożej, która w nich jaśnieje”.
– źródło: brewiarz.pl